Naukowcy tłumaczą się przed rektorem

2010-06-28 00:00:00

Aż 22 naukowców Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego będzie musiało wytłumaczyć się przed rektorem. Chodzi o listę Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które sprawdziło kadry szkół wyższych. Okazało się, że w wielu przypadkach ci sami naukowcy figurują na listach płac kilku uczelni.

Innymi słowy ministerstwo podejrzewa, że niektórzy nauczyciele pracują na dwa lub trzy etaty. Ministerstwo poprosiło więc o wyjaśnienie uczelnie, m.in. UWM.

— Według przepisów nauczyciel akademicki może firmować tylko jeden kierunek magisterski na jednej uczelni — mówi prof. Józef Górniewicz, rektor UWM. — Przy podpisaniu umowy o pracę składa także stosowne oświadczenie. Jeśli firmuje tego typu kierunek także w innej uczelni to oznacza, że łamie zasady współpracy i poświadcza nieprawdę, a to może oznaczać prokuratorskie zarzuty.

Uniwersytet dostał od ministerstwa dwie listy. Na jednej są pracownicy, którzy pracują na dwa etaty, na kolejnej, ci którzy etatów mają więcej. Okazuje się, że na wykazie tzw. wieloetatowców, który otrzymał UWM, najwięcej jest prawników zatrudnionych na olsztyńskim uniwersytecie. Na listach znalazło się 9 nazwisk pracowników wydziału Prawa i Administracji.

Rektor został zobowiązany przez ministra do wyjaśnienia sytuacji. Teraz na jego wniosek wszyscy naukowcy, którzy znaleźli się na ministerialnej liście, muszą złożyć swoje oświadczenia w tej sprawie do 15 lipca. Rektor zaś do 30 września musi je przekazać do Ministerstwa Nauki.

maj
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi: olsztyn