Studentka: Moje odwołanie do mandatu zostało potraktowane odgórnie, tzn. pani poinformowała mnie, że mój wniosek i tak zostanie odrzucony.
Jestem studentka I-roku i nie znam jeszcze wszystkich zasad panujących w tym mieście, ale sposób obsługi mnie [w biurze filmy kontrolującej bilety MPK] troszkę mnie zaskoczył.
Wydawało mi się, że tak powszechnie znana firma dba o klienta, w końcu nie bez powodu mówi się: "klient nasz
pan".
Niestety moje odwołanie do mandatu zostało potraktowane odgórnie, tzn. pani poinformowała mnie, że mój wniosek i tak zostanie odrzucony.
A wszystko zaczęło się od tego,że dzień wcześniej nie oderwałam skasowanego biletu 10-przejazdowego i w tłoku skaskowałam ponownie ten sam bilet.
Próbowałam wytłumaczyć to kontrolerowi, lecz nie chciał nawet mnie słuchać, tylko przystąpił do wypisywania mandatu.
W końcu w czasie Kortowiady kontrolerzy wzbogacają się kilkakrotnie i zapominają, że jednak ktoś mógł przez
przypadek źle skasować bilet. Jest to dla mnie niedorzeczne, ponieważ mając bilet 10-przejazdowy komu zależałoby by przejechać na skasowanym już bilecie? Tym bardziej że kontorole w tych dniach bedą nieuniknione.
Podsumowując: chęć zarobku w dni Kortowiady była tak duża, że kontrolerzy stracili ostatki swojej uczciwości i wyrozumiałości dla drugiego człowieka.
Studentka
Wydawało mi się, że tak powszechnie znana firma dba o klienta, w końcu nie bez powodu mówi się: "klient nasz
pan".
Niestety moje odwołanie do mandatu zostało potraktowane odgórnie, tzn. pani poinformowała mnie, że mój wniosek i tak zostanie odrzucony.
A wszystko zaczęło się od tego,że dzień wcześniej nie oderwałam skasowanego biletu 10-przejazdowego i w tłoku skaskowałam ponownie ten sam bilet.
Próbowałam wytłumaczyć to kontrolerowi, lecz nie chciał nawet mnie słuchać, tylko przystąpił do wypisywania mandatu.
W końcu w czasie Kortowiady kontrolerzy wzbogacają się kilkakrotnie i zapominają, że jednak ktoś mógł przez
przypadek źle skasować bilet. Jest to dla mnie niedorzeczne, ponieważ mając bilet 10-przejazdowy komu zależałoby by przejechać na skasowanym już bilecie? Tym bardziej że kontorole w tych dniach bedą nieuniknione.
Podsumowując: chęć zarobku w dni Kortowiady była tak duża, że kontrolerzy stracili ostatki swojej uczciwości i wyrozumiałości dla drugiego człowieka.
Studentka