Stanford, Cambridge i... Olsztyn! Zagraniczne staże dla naszych naukowców

2015-06-19 08:00:00 (ost. akt: 2015-06-18 10:20:19)
Od lewej: dr inż. Marek Aljewicz, dr inż. Joanna Kuczyńska-Siehień, dr inż. Michał Krzyżaniak, dr inż. Justyna Możejko

Od lewej: dr inż. Marek Aljewicz, dr inż. Joanna Kuczyńska-Siehień, dr inż. Michał Krzyżaniak, dr inż. Justyna Możejko

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Czworo młodych naukowców UWM otrzymało stypendia naukowe z programu Top 500 innovators, dzięki którym pojedzie na staże naukowe do uniwersytetów w Cambridge i Stanford.

Top 500 Innovators to największy rządowy program wspierania innowacyjności w nauce, którego budżet sięga 35 mln zł. W jego czwartej edycji rywalizowało ze sobą 319 kandydatów z uczelni, instytutów badawczych i naukowych oraz centrów transferu technologii z całej Polski. Staże naukowe na słynnych uniwersytetach w Stanford i Cambridge uzyskało czworo naukowców z UWM: dr inż. Marek Aljewicz z Wydziału Nauk o Żywności, dr inż. Joanna Kuczyńska-Siehień z Wydziału Geodezji i Gospodarki Przestrzennej, dr inż. Justyna Możejko z Wydziału Biologii i Biotechnologii i dr inż. Michał Krzyżaniak z Wydziału Kształtowania Środowiska i Rolnictwa.

Dr inż. Justyna Możejko z Katedry Mikrobiologii WBiB zajmuje się syntezą polihydroksykwasów, czyli mówiąc prościej biomateriałów. — W dużym uproszczeniu hoduję bakterie, daję im jedzenie, a one „wytwarzają” biopolimery, które mogą być naturalnym, całkowicie biodegradowalnym substytutem plastiku — tłumaczy. — Bioplastik wykorzystać można na przykład przy produkcji butelek, ale zastosowanie znajduje też, co najważniejsze w medycynie, przy produkcji implantów i osłonek lekarstw.

Wylosowała staż w Cambridge. — 27 lipca wylot, pod koniec września wracam, więc wrócę akurat na rok akademicki — mówi. — Cieszę się, że wylosowałam akurat Cambridge, bo moje badania są typowo biotechnologiczne, a Stanford, z tego, co mi wiadomo, koncentruje się jednak bardziej na kwestiach informatycznych — mówi. — Liczę, że staż pomoże mi nie tyle w samych badaniach, ile nauczy technik ich komercjalizacji. Będę mogła uczyć się od najlepszych w jaki sposób wprowadzić produkt na rynek, stworzyć firmę typu start-up. Liczę, że to będzie coś praktycznego. Bo szkolenia w Polsce są raczej teoretyczne.

Bariery językowej się nie obawia, podobnie jak dr inż. Joanna Kuczyńska-Siehień z Katedry Geodezji Szczegółowej WGiGP. — W swojej pracy na co dzień posługuję się językiem angielskim, czy to studiując literaturę, czy pisząc artykuły, a liczne konferencje i szkolenia rozwijają umiejętności konwersacyjne.

Geodetka, która w swojej pracy koncentruje się na zagadnieniach związanych z unifikacją układów wysokościowych, dopiero pod koniec czerwca dowie się, czy trafi do Stanford czy Cambridge, ale oba uniwersytety to najwyższy światowy poziom. — Dlatego udział w programie Top 500 Innovators to duży prestiż, ale też wyzwanie — mówi.

Z kolei dr inż. Marek Aljewicz z Katedry Mleczarstwa WNoŻ bada możliwości zastosowania probiotycznych, czyli korzystnych dla zdrowia konsumenta, kultur bakterii Lactobacillus sp. i ich wpływ na jakość produktów mleczarskich oraz czynniki determinujące biodostępność związków mineralnych z produktów spożywczych. 6 lipca wylatuje do Stanford. — Liczę, że mój udział w programie stanie się dodatkowym bodźcem do dalszego rozwoju — tłumaczy. — Ważną kwestią jest możliwość rozmowy z przedsiębiorcami i przedstawicielami funduszy venture capital oraz odbywania krótkich staży w innowacyjnych przedsiębiorstwach z doliny krzemowej. Mam nadzieję, że istotnym następstwem projektu będą również nawiązane kontakty, które w późniejszym czasie mogą skutkować stworzeniem interdyscyplinarnego zespołu badawczego.

Łukasz Wieliczko

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lara #1927300 | 89.70.*.* 7 lut 2016 23:34

    a ja wolałam zostać w kraju ;) sporo się tu można nauczyć :) tylko trzeba wiedzieć gdzie! dlatego obrałam kierunek impel.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz