Patent na krem

2015-03-19 08:00:00 (ost. akt: 2015-03-18 13:03:38)
Prof. Ryszard Zadernowski i dr inż. Dorota Ogrodowska z  Katedry Przetwórstwa i Chemii Surowców Roślinnych UWM.

Prof. Ryszard Zadernowski i dr inż. Dorota Ogrodowska z Katedry Przetwórstwa i Chemii Surowców Roślinnych UWM.

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Krem pielęgnacyjno-ochronny z olejem z nasion amarantusa - choć brzmi to jak reklama produktu z drogerii kosmetycznej, jest to obecnie opatentowany specyfik stworzony przez pracowników Katedry Przetwórstwa i Chemii Surowców Roślinnych UWM. Opracowanie i złożenie patentu to część projektu dofinansowanego przez Urząd Marszałkowski.

— Pomysł na ten krem powstał w ramach pracy doktorskiej i został zrealizowany w ramach projektu DrINNO — wyjaśnia prowadzący badania prof. Ryszard Zadernowski. — To pomysł mojej doktorantki dr inż. Doroty Ogrodowskiej, której praca dotyczyła właśnie wykorzystania nasion amarantusa — dodaje.

A może emulsja?


— Krem, który stworzyliśmy, to emulsja odżywcza do każdej części ciała. Można powiedzieć, że to przypadkowy skutek uboczny moich badań nad wykorzystaniem nasion amarantusa, realizowanych w ramach mojej pracy doktorskiej, bo początkowo nie planowałam stworzyć takiego kremu — mówi dr inż. Dorota Ogrodowska, pomysłodawczyni patentu. — Pracując z olejem amarantusowym zauważyłam, że skóra moich dłoni zrobiła się dużo ładniejsza. Pomyślałam, że dobrze by było odżywić tak całe ciało, jednak nacieranie się tłustym olejem nie wchodzi w grę. To po prostu niepraktyczne, a nałożenie makijażu na tłustą twarz jest niemożliwe. Dlaczego by więc nie zrobić łatwo wchłaniającej się emulsji? — dodaje. — Tym bardziej, że olej z tej rośliny tłoczony na zimno ma właściwości odżywcze, które bardzo korzystnie wpływają na kondycję skóry.
Jednym ze składników aktywnych, poza witaminami i fitosterolami, jest m. in. skwalen‚ jeden z ważnych elementów zewnętrznej warstwy lipidowej skóry. Zapewnia delikatność, elastyczność oraz chroni przed parowaniem wody z wnętrza skóry, dodatkowo wykazuje działanie ochronne przed bakteriami i grzybami oraz przed działaniem promieniowania UV oraz innych czynników środowiska.


Z laboratorium do sklepów


— Olej amarantusowy bogaty w ten składnik polecany jest w produktach przeciwzmarszczkowych, dla cer dojrzałych, które utraciły naturalną zawartość skwalenu i ulegają starzeniu — wyjaśnia Dorota Ogrodowska.
Skoro krem został już opatentowany, kiedy możemy spodziewać się go na sklepowych półkach?
— Wszystko zależy od gotowości firmy Szarłat z Łomży, która jest producentem nasion amarantusa i oleju, a z którą współpracujemy od kilku lat. Na pewno w planach jest to, żeby krem, w pierwszej kolejności trafił do sklepów sieci firmy a następnie na półki sklepów kosmetycznych — zapewnia dr inż. Ogrodowska.

Ewelina Zdancewicz

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB